W odchudzaniu nie chodzi tylko o aktywność fizyczną. Ona stanowi jedynie 30% sukcesu. Za pozostałe 70% odpowiedzialna jest dieta. Ta powinna być zbilansowana i przede wszystkim dobrana indywidualnie.
W pozbyciu się kilku nadprogramowych kilogramów chodzi jednak przede wszystkim o przyspieszenie metabolizmu. Regularnie wypróżnianie się jest podstawą zdrowego układu trawiennego. Wprowadzając poniższe produkty do swojej diety pobudzimy metabolizm, pozbędziemy się szkodliwych, zalegających produktów ubocznych trawienia, a także wpłyniemy zbawiennie na ścianę jelita, pobudzając ich ruch perystaltyczny.
- Cytrusy – bogate w witaminę C przyspieszają spalanie tłuszczu poprzez pobudzenie produkcji l-karnityny, która zapobiega jego odkładaniu się w komórkach. Są smaczne i lekkostrawne, a w lecie bardzo orzeźwiające.
- Przyprawy – a szczególnie te ostre, jak papryczka chilli, imbir czy pieprz cayenne. Obie zawierają kapsaicynę, czyli składnik odpowiedzialny za ich pikantność, ale nie tylko. Substancja ta również sprawia, że organizm pracuje na wyższych obrotach, a co za tym idzie, spalanie tłuszczu jest znacznie szybsze.
- Zupy – dania gorące pobudzają pracę układu trawiennego, a do tego są lekkie, sycące i napakowane witaminami. Dzięki temu, że w zupie jest więcej pokarmu płynnego niż stałego, organizm łatwiej sobie z nim radzi, a człowiek nie czuje się ociężały.
- Zielona herbata – jej zdrowotnych właściwości jest cała masa. Przyspiesza metabolizm, obniża ciśnienie we krwi, zawiera mnóstwo antyoksydantów i pomaga w redukcji cellulitu. Należy jednak pamiętać o prawidłowym zaparzaniu herbaty. Liści nie wolno zalewać wrzątkiem, a wodą o temperaturze 70-80 stopni.
- Olej lniany – lepszy od oliwy z oliwek. Dzięki obecności kwasu linolowego organizm nie magazynuje tłuszczu w komórkach, a od razu go wykorzystuje. Olej ten można więc śmiało stosować w sałatkach. Do smażenia się niestety nie nadaje.